mroczne oblicze samotności
- monicastojecka
- Aug 21, 2023
- 2 min read
Updated: Aug 31, 2023
Rozmowy przy winie cz.1 | Wiesław Łukaszewski, Monika Stojecka

MS: Wieczór w Nicei jest wyjątkowo ciepły, a majowe słońce otula kolorami zachodu. Siedzę z kieliszkiem Côtes de Provence, obserwując ludzi spacerujących promenadą i zastanawiam się nad samotnością. Gdzie leży przyczyna, czy można jej zapobiec, jak radzić sobie, gdy już jest. “Człowiek- istota społeczna” - pisał Elliot Aronson, analizując wpływ obecności innych ludzi, na zachowanie, myślenie i odczucia. Potrzebujemy siebie wzajemnie do życia i prawidłowego rozwoju, jednak współczesne trendy nie sprzyjają zacieśnianiu i utrzymywaniu więzi. Setki aplikacji, czatów, portali randkowych i społecznościowych, które cechuje płytkość relacji. Szybko poznajemy i szybko kończymy znajomości. Narzekamy na samotność, ale czy w dużym stopniu sami jej sobie nie fundujemy? Instagramowy high life, to często łzy i lęk, za fasadą pozorów.
“Kiedyś myślałem, że najgorszą rzeczą w życiu jest skończyć zupełnie sam. Tak nie jest. Najgorszą rzeczą jest skończyć z ludźmi, którzy sprawiają, że czujesz się samotny”. To słowa Robina Williamsa, aktora, który rozbawiał świat swoim śmiechem, a odszedł popełniając samobójstwo. Samotność jest zjawiskiem ponadczasowym i ponad kulturowym, jednak odnoszę wrażenie, że eskaluje z każdym dniem.
WŁ: Lęk przed samotnością (obok lęku przed śmiercią czy utratą sensu) należy do podstawowych lęków egzystencjalnych. Często jest tak silny, że ludzie czują się samotni nawet wtedy, gdy wokół pełno jest ludzi bliskich. A więc kluczowe jest poczucie samotności.
Samotne i nieszczęśliwe czują się małe dzieci, bo bardzo często pozostawione są sobie samym, jakże często źle traktowane. A potrzebują dowodów więzi.
Epidemia samotności dokonuje się w okresie dorastania. Media społecznościowe pełne są skarg nastolatków na brak miłości, brak bliskości, zrozumienia, kontaktów. „Nikt mnie nie kocha, nikt się mną nie interesuje, nikt mnie nie zaprasza” – to dość powszechne komunikaty. To poczucie samotności mija zazwyczaj, gdy kończy się kryzys tożsamości młodzieńczej polegający na tym, że już nie jest się dzieckiem, a jeszcze nie jest się dorosłym. To czas takiego zawieszenia w relacjach z innymi. Poczucie samotności doskwiera ludziom starym. Najczęściej z powodów demograficznych – wymierają ich rówieśnicy. Drugi najważniejszy powód to traktowanie ludzi starych jak przezroczystych. To taki powszechny rodzaj ślepoty społecznej. Na starych ludzi wiecznie ktoś (dosłownie) wchodzi, ktoś ich potrąca nie ze złej woli, ale dlatego, że ich nie widzi.
Lęk przed samotnością i przeżywane poczucie samotności nie pozostają bez konsekwencji. Z jednej strony jest to poszukiwanie dowodów na własną wartość, co często sprowadza się do manipulacji samooceną. Z drugiej strony jest to potrzeba zaznaczenia się i dowodzenia światu, że jest się wartościowym członkiem grupy społecznej. Repertuar jest tu ogromny od konformizmu i podlizywania się do opowiadania się za najbardziej skrajnymi poglądami grupy. Tu oczywiście jest poszukiwanie bliskich kontaktów i związków romantycznych (ale, co istotne, nie chodzi o relacje seksualne). Tu zobaczymy tez skłonność do zachowań ryzykownych (ryzykowne sporty, szaleńcza jazda samochodem, ekstremalne sporty i inne). Wszystkiemu towarzyszy bardzo często silna koncentracja na własnym ciele i skłonność do poprawiania urody. Ludzie poszukują sposobów i sztuczek nie zawsze z dobrym skutkiem.
Co zatem robić? Prostej odpowiedzi nie ma, ale jedno z wyjść to różnorodność. Trzeba poszukiwać kontaktów i przyjaźni z ludźmi spoza „swojej bańki” – różnymi co do wieku, co do płci, rasy, orientacji seksualnej, zawodu, zainteresowań. I wyzbyć się przekonania, że my – choć tacy samotni – jesteśmy i tak lepsi od innych.
Commentaires